Około 30-40% młodych rodziców w Polsce doświadcza silnego stresu wynikającego z rodzicielstwa, 11-14% żałuje, że zostało rodzicami, a 8% jest silnie wypalonych rodzicielsko, co plasuje nas w czołówce wypalonych rodziców spośród 42 krajów, w których przeprowadzono badania.
Zmęczenie, wyczerpanie, frustracja, nadmiar obowiązków… Każdy dzień to walka i ciągła presja…
Być może i Ty jako rodzic nie zareagowałeś, tak jak byś chciał/a… Znowu podniosłeś głos, zamiast spokojnie z empatią i życzliwością coś wytłumaczyć? Obiecywałeś sobie to setki razy…
Może czujesz, że w Twoim rodzicielstwie jesteś sam/a, że wszystko jest na Twojej głowie? Dom, praca, dzieci…
Nie jesteś w tym sam/a. Współczesne rodzicielstwo choć pełne miłości, radości, często potrafi nas przytłoczyć stawiając przed nami różne wyzwania. Tak, wychowanie dziecka nie jest dziecinnie proste.
O wypaleniu zawodowym wiemy już naprawdę sporo. O wypaleniu rodzicielskim zaczynamy mówić. Zaledwie od 2018 roku prowadzi się pogłębione badania nad tym jak dochodzi do wypalenia rodzicielskiego. To raczej kropla dla świata nauki.
Jednak wypalenie rodzicielskie jest realnym problemem. To uczucie wyczerpania, frustracja, utrata motywacji, ciągły stres, który wpływa na nas psychicznie i fizycznie. To poczucie winy i niskie poczucie własnej wartości, że nie jest się wystarczająco dobrym rodzicem.
To nie jest oznaka słabości, a reakcja na presję i wyzwania, jakie stawia przed nami współczesne rodzicielstwo. Oczekuje się od nas, że będziemy mieć czas dla dzieci, na zabawę, naukę, na pracę i rozwijanie kariery, a przy tym nieskazitelne domy jak na Instagramie.
Inne wyzwanie to nasze kompetencje rodzicielskie. Nikt z nas nie rodzi się z kompetencjami do wychowania dzieci. Spada za to na nas wyzwanie z którym radzimy sobie najczęściej metodą prób i błędów. Wyzwanie to jest tym większe, że świat dziecka, tak bardzo różni się od świata w którym dorastaliśmy my, rodzice. Chcemy być dobrymi rodzicami, ale nie wiemy jak.
Nie mieliśmy dobrych wzorców. Rodzice wychowywali nas najlepiej jak potrafili. Nie mieli jednak dostępu do wiedzy, książek, czy internetu. My czujemy się zagubieni. A oni?
Nasuwa się kluczowe pytanie – jak pomóc wypalonym rodzicom?
Na szczegółowe odpowiedzi będziemy musieli poczekać, podobnie jak na wyniki badań, które pozwolą lepiej zrozumieć problem wypalenia rodzicielskiego.
Coś jednak wiemy, a to coś daje nam pole do działania… Wsparcie…
Dajmy sobie prawo nie wiedzieć i pytać. Szukajmy wsparcia tam gdzie nie oceniają tylko dzielą się wiedzą i doświadczeniem.
Szukajmy prawdziwych ludzi i ich nieidealnych historii z których możemy czerpać.
Jeśli poczułeś “ukłucie” w sercu, wiedz jedno:
Jesteś wspaniałym rodzicem i masz wspaniałe dzieci. Zdejmij z siebie presję, ograniczające przekonania, szukaj wsparcia, narzędzi, dzięki którym Twoje rodzicielstwo stanie się łatwiejsze.